było dużo: automasażu (podłoga robi swoje!), luzowania głowy i gadania z ciałem, uważności i badania zakresów, siły, mobilności, chęci na konkretny ruch. była też fajna zabawa przy extra set liście. a nawet i spanko przy relaksacji się zdarzyło 
tym samym ogłaszamy, że nasza podłoga ochrzczona, zdecydowanie chcemy więcej takiego czułego poruszenia.
a wy?
ps.
przy okazji – niedzielne popołudnie okazuje się być świetnym czasem dla zrobienia czegoś dla siebie. z takim nastawieniem można zaczynać tydzień
sprawdzamy to ma sobie i polecamy!
kolejna niedziela – warsztaty animal flow! zapisujcie się, bo podłoga w studiu ma swoje ograniczenia.
